Dla scalenia tych dwóch rzeczywistości obecnych w codziennej modlitwie Kościoła proponujemy krótkie komentarze do hymnów adwentowych w Liturgii Godzin:
Są one:
- zwróceniem uwagi na głębokie treści teologiczne, które poprzez codzienną celebrację mają pogłębiać w nas wiarę;
- przypominają, czym jest czas Adwentu;
- są przede wszystkim modlitewną refleksją i zachętą do jej kontynuacji we własnym sercu…
komentarze do hymnów
Narodzenie Jezusa Chrystusa jako Człowieka dokonało się ponad 2000 lat temu i jest to fakt historyczny, który zmienił na zawsze dzieje świata. Kościół nie odgrywa aktualnie roli Izraelitów czekających na Mesjasza.
Adwentowe oczekiwanie Kościoła na przyjście Pana ma znaczenie głębsze trzy wymiary:
►pierwszy wymiar:
Chrystus przyszedł przed wiekami w Ciele, narodził się z Maryi Panny, a my – uczestnicząc w liturgii mamy szansę stać się tego ,,naocznymi świadkami”. Przez Adwent pragniemy się tak przygotować, wyczulić zmysły i duszę, by to wydarzenie, wydarzenie Narodzenia Pańskiego nie umknęło naszej uwadze.
Dzięki ziemskiej liturgii Kościół może uczestniczyć w liturgii niebieskiej, w tajemnicy Wcielenia Syna Bożego i co roku dzięki Słowu Boga coraz głębiej ją poznawać i się nią zachwycać.
►drugi wymiar:
Kościół czuwa i czeka na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa w chwale (zwane PARUZJĄ) – zgodnie z Jego obietnicą i nakazem czuwania.
►trzeci wymiar:
Chrystus nieustannie przychodzi do swego Kościoła w Eucharystii. Daje się jako pokarm, byśmy mogli wytrwać w Jego nauce i w Nim do czasu Jego przyjścia w chwale.
Adwent jest czasem uciszenia i wyczulenia serca, by Go rozpoznać w znaku Chleba tak, jak przed wiekami pasterze rozpoznali Boga w małym Dziecku.
Ogólnie wiadomo, że Adwent poprzedza Boże Narodzenie i jest oczekiwaniem właśnie na te święta – czyli na co?
To ważne, by określić, co rozumiem tu i teraz pod pojęciem ,,Boże Narodzenie” i zadać pytanie: ,,Czy to mi wystarczy”?
Obowiązkiem chrześcijanina jest oczekiwanie na przyjście Boga, który już raz przyszedł na świat (zapowiedziany przez proroków) i zanim wstąpił do Nieba, obiecał ponowne przyjście.
Wypełnienie obietnic Bożych jest pewne, bo Bóg na przestrzeni wieków okazał wierność swoim obietnicom. A więc oczekiwanie adwentowe jest w pełni uzasadnione.
Żeby naprawdę czekać na Boga, trzeba Go pragnąć. Trzeba uznać swój niedosyt, brak, tęsknotę za Nim.
Bez odkrycia w sobie tej pustki, niewystarczalności i bezradności nie ma Adwentu. Głęboka radość z tego, że Bóg przyjdzie, staje się wątpliwa, a człowiek traci z oczu najważniejszy cel swojego życia.
Człowiek sam z siebie nie jest w stanie wypełnić swojego czasu umiejętnym czekaniem na Boga. Potrzebuje pomocy Kościoła: słuchania Bożego Słowa oraz uczestnictwa w obrzędach.
Adwent jest początkiem roku liturgicznego.
Każdy początek to szansa na to, by zacząć coś od nowa, zacząć myśleć głębiej i próbować postępować mądrzej niż rok temu.
,,Na początku było Słowo” (por. J 1,1-3) – czyli Chrystus ukryty przed wiekami w Bogu Ojcu. – On jest początkiem również każdego istnienia. Mądrością jest szukanie tego Początku i na Nim budowanie. Każdy inny początek będzie złym fundamentem i bez Niego – bez Chrystusa i Jego nauki – wszystkie, choćby najpiękniejsze budowle, legną w gruzach.
W Adwencie poszukajmy Początku - Osoby Jezusa Chrystusa i spróbujmy zobaczyć CEL, do którego On nas chce zaprowadzić.
Wiemy, że nasze życie zaczyna się na ziemi, ale po śmierci się nie kończy, lecz zmienia. Więc życie na ziemi samo w sobie jest rodzajem Adwentu, który ma nas przygotować na wielkie świętowanie w wieczności. Od jakości przygotowania zależy nasze wieczne świętowanie.
OŚRODEK FORMACJI LITURGICZNEJ
św. Jana Chrzciciela w Zawichoście
Created OFL przy współpracy z MAGNUM Sandomierz