Pierwsze czytanie: 2 Sm 7, 4‑5.12‑14.16

      Drugie czytanie: Rz 4, 13.16‑18.22

      Ewangelia: Mt 1, 16.18‑21.24

ŚWIĘTEGO JÓZEFA
 OBLUBIEŃCA
 NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY

homilia bpa Wacława Świerzawskiego

a person holding a wine glass and a wine glass
18 marca 2025

Przedziwny to święty. Józef, Opiekun świętej Rodziny. Człowiek, któremu Bóg zlecił skarb: swego Syna i Jego Matkę.

Litania, którą powtarzamy od dzieciństwa, wieloma tytułami czci tego znakomitego męża, przedziwnego męża. Jego duchowy profil nadaje szczególny rys interpretacji chrześcijaństwa. Czasem szukamy cech szczególnych: czym można danego świętego określić, jaka cnota dominuje?

Bez Józefa trudno byłoby znaleźć ten kształt, jaki chrześcijaństwo przez wieki niesie, zwłaszcza na jednym odcinku: bo Józef jest patronem chrześcijańskich rodzin. Chyba można powiedzieć, że w dniach kryzysu rodziny, też rodziny chrześcijańskiej, ma on wiele do powiedzenia, jak to powinno być, jak powinien zachowywać się ojciec rodziny, jak powinien otoczyć opieką matkę swoich dzieci, swoją małżonkę, jak powinien bronić rodziny od zalewu barbarzyństwa, jak powinien budować w oparciu o ten skarb, jakim jest Jezus Chrystus.

Kto wysłuchał Ewangelii przed chwilą przeczytanej, zauważył, w jaki sposób Bóg wtajemniczał Józefa w sekret skarbu, jaki mu zlecał. Jest wyraźne podobieństwo między sceną Zwiastowania Maryi a sceną, którą dzisiaj opisuje Ewangelista Mateusz. To też pewnego rodzaju zwiastowanie. I od tej chwili właśnie poznał te warstwy małżeństwa i rodziny, które są dzisiaj, nawet w rodzinach chrześcijańskich, najbardziej zagrożone. Poznał godność człowieka żyjącego w małżeństwie i odpowiedzialność za uszanowanie tej godności, za uszanowanie tych tajemnic, które w rodzinie z Boga się dokonują. Ale nie tylko chodzi tutaj o ten okres przed narodzeniem Chrystusa. Wiemy, że był opiekunem domu w Nazarecie i zanim jeszcze Jezus rozpoczął życie publiczne i zwołał Apostołów, i objawił się Apostołom i tłumom, był z Nim na co dzień. Patrzył na Niego, oglądał Boga na ziemi, choć Ten jeszcze nie objawił się w osobie Jezusa Chrystusa w takiej pełni, jak objawił się później Apostołom czy uczniom.

Można zapytać w tej krótkiej dzisiejszej refleksji, jakie dyspozycje miał Józef i jak rozwijał te dyspozycje, które określiliśmy wtajemniczeniem w dzieło zlecone od Boga: opieka nad skarbem, jakim są Syn Boży i Jego Matka.

Myślę, że na pierwsze miejsce wysuwa się żywa wiara. Po prostu: ludzie, którzy nie potrafią ochronić małżeństwa i rodziny, najczęściej nie mają wiary. Jeśli nadużywają małżeństwa, nie mają wiary. Wiara jest odpowiedzią na zwiastowanie przez Boga tej tajemnicy, jaką jest obecność Chrystusa w chrześcijańskiej rodzinie, tego sekretu, który jeśli człowiek posiada, wie więcej niż ci, którzy wiary nie mają.

U Józefa tak wyraźnie łączy się wiara z posłuszeństwem. Kto wierzy, ten słucha Tego, komu zawierzył. I ogląda, „widzi” to, co niewidoczne, czego oczy ludzkie nie potrafią zobaczyć. Przenika w przedmiot nadziei, sięga do głębi ukrytych w znakach i symbolach. W Dziecku z domu nazaretańskiego widzi Boga. Wie o tym. Iluż to mężczyzn, ojców rodzin odpowiedzialnych za swoje rodziny, gdyby miało wiarę, z jaką troską zabiegałoby o to, by w duszach i sercach ich dzieci dojrzewał Syn Boży, Jezus Chrystus, którego pragnęli im dać w momencie chrztu czy potem w Pierwszej Komunii świętej! Czy to już było pragnienie dojrzałe, czy troska odpowiedzialna? Może sięgali tylko samego naskórka tej rzeczywistości, którą tak dobrze widział Józef.

Módlmy się dzisiaj, uwielbiając Chrystusa Pana, który jest tam, gdzie jest Józef; kiedy obchodzimy jego uroczystość, chcemy uwielbić Chrystusa. I prośmy w intencji rodzin chrześcijańskich, aby w tym prawym i sprawiedliwym człowieku, w człowieku wiary, odnajdywali swój, dla nich ukazany, ideał.

(1987)

OŚRODEK  FORMACJI  LITURGICZNEJ

 

 

 

 

 

 

Katechumanat Krakó

Created OFL przy współpracy z  MAGNUM Sandomierz